Ficus ginseng

Oświadczam wszem i wobec- zakupiłam zielone maleństwo

Pojechałam do ogrodniczego, wybrałam, dobrałam donicę, kupiłam, przywiozłam i mam!!!
Znajomi łapią się za głowę- ja i roślina- niemożliwe?A jednak!
Sama nie wiem czy postanowiłam zostać ogrodniczką czy obudziła się we mnie potrzeba roztoczenia opieki nad czymś , nad kimś.
Cóż poradzić nie ma się dzieci to trzeba przytaszczyć do domu ich substytut- żałosne, ale prawdziwe!!!
To tak dla niedowiarków!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje trzy grosze: